Spacer na Babią Górę

Jaki jest najwyższy szczyt Polski nie leżący w Tatrach? To Diablak, szczyt o wysokości 1725 m n.p.m. należący do pasma Babiej Góry w Beskidzie Żywieckim. Łatwo się domyślić, że jest także najwyższym szczytem całych Beskidów. Brzmi groźnie, ale spacer na Babią może być całkiem przyjemny i niewymagający.

Na Babią Górę najlepiej wybrać się z Przełęczy Krowiarki. Przełęcz leży tuż za Zawoją – ponoć najdłuższą wsią Polski. Na Krowiarki można łatwo wjechać samochodem i zostawić go na jednym z parkingów (10 zł/dzień).

Z Przełęczy Krowiarki na Babią Górę prowadzi szlak czerwony. Początkowo przez las stromo w górę, ale po położonych jakiś czas temu schodach (niektórym może będzie wygodniej). Gdy dotrzemy już do Sokolicy (1367 m n.p.m. – nie mylić z Sokolicą w Pieninach) szlak staje się łagodniejszy. W tym miejscu wchodzi też w piętro kosodrzewiny, szlak jest odsłonięty i często mocno tu wieje.

Po drodze na Diablak mijamy jeszcze dwa wierzchołki masywu Babiej Góry: Kępę i Gówniak. Z tej części trasy rozciągają się piękne widoki zarówno na stronę polską jak i na słowacką. Babia Góra leży bowiem na granicy obu państw.

Zachód słońca na Babiej Górze

W 1954 roku utworzony Babiogórski Park Narodowy, który chroni przede wszystkim podręcznikowy układ pięter roślinnych. Warto rozglądać się za symbolem tego Parku. Okrzyn jeleni występuje bowiem jedynie na Babiej Górze. Notabene wstęp do Parku to koszt 5 zł.

Aby urozmaicić trasę warto schodzić do schroniska na Markowych Szczawinach. Prowadzi tam ciągle szlak czerwony, a drogowskazy pokazują 1 godzinę 15 minut marszu. Schronisko niedawno zostało całkowicie przebudowane z pomocą środków unijnych.

Ze schroniska do samochodu, który zostawiliśmy na Krowiarkach dojdziemy spacerkiem w ok. 1,5 godziny szlakiem niebieskim. Szlak jest prosty i prowadzi przez las, obok Mokrego Stawku.

Na Babią Górę prowadzą też inne szlaki, najciekawszy z nich to szlak żółty zwany Akademicką Percią. Dość stromy i owiany złą sławą z powodu łańcuchów i klamer. Klamer jest parę na jednej ściance.Szlak nie jest trudny, jednak trzeba zachować rozsądek. Od niedawna można nim jedynie wchodzić do góry.

Ogólnie radzę zachować na Babiej rozsądek. Góra może wydawać się niepozorna, ale bywa kapryśna. Nawet jeśli na dole jest ciepło i świeci słońce, na szczycie może dopaść nas śnieg, ulewa, burza… W górach nie ma żartów.