Weekend w Sztokholmie? Czemu nie. Stolica Szwecji jest jednym z miejsc, do których w zimie można dotrzeć za grosze. WizzAir oferuje w tym okresie niesamowite promocje. Kto poszpera, znajdzie bilet nawet za 19 zł! Warto przy tym szukać i rezerwować bezpośrednio poprzez stronę przewoźnika i opłacić bilet przelewem bankowym, co obniża jeszcze koszty.
Ceny w Sztokholmie
Niestety, poza tanim biletem, Sztokholm tani nie jest. Trzeba liczyć się z wysokimi cenami. Na początek – przejazd z lotniska Skavsta, oddalonego od miasta o 100 km. Bilet w obie strony kosztuje 259 koron szwedzkich (SEK), przy czym jedna korona to ok.0,50 zł. Warto więc poszukać promocji Norwegian, lub Ryanair, które latają na główne lotnisko – Arlanda. Może się komuś uda. Według moich obliczeń, przy cenie 19 zł i tak taniej lecieć WizzAirem.
Co więcej, w Szwecji ze świecą szukać biletów studenckich. Jeśli już gdzieś się jakaś ulga znajdzie, to będzie niewielka. Musimy więc opłacać wszystko w wersji full. Co można odczuć po kieszeni. Przykładowo, jednorazowy bilet na komunikację miejską to wydatek rzędu 18 koron (ok.9 zł). Łatwo policzyć ile wyjdzie nas przemieszczanie się po mieście przez 2 dni. Centrum nie jest duże, więc spacer nikomu nie zaszkodzi, a może nawet więcej zobaczymy? I nie będzie nam żal tych 30 koron na hot doga…
Tak, tak, jedzenie też mocno przewyższa nasze ceny. Jeśli chcemy zjeść coś na ciepło, musimy mieć w przynajmniej 50 koron (25 zł) i nie będzie to wykwintny obiad, a raczej hamburger. Chyba, że lubujemy się w tych z McDonald’s – tam można zjeść hamburgera za jedyne 10 koron (5 zł) i to w strefie tanich cen.
Warto więc po prostu zrobić zakupy i samemu coś upichcić jeśli mamy możliwość. Ceny w sklepach są 2,3 razy droższe niż te polskie, ale ogólnie wyjdzie taniej. Przykład – 3 bułki na promocji za 12 koron (6 zł).
Taka opcja jest zdecydowanie lepsza, gdy nocujemy u kogoś; znajomy, lub może CouchSurfing. Poza tym, najtańszy nocleg w mieście to wydatek około 120 zł. I pewnie będzie to 17-osobowy pokój w hostelu bez okien.
Karta Sztokholmska
Zakupienie tzw. Stockholm Card to chyba najlepsza opcja. Karta uprawnia do poruszania się środkami komunikacji miejskiej, wstępu do ponad 80 muzeów, oraz rejsu na wyspę Djurgården. Cena zależna od opcji. Na weekend warto wziąć opcję dwudniową. Aktualne ceny można znaleźć klikając tutaj. Karta ważna jest od momentu… wpisania daty przez pana w okienku na dworcu, lub w muzeum.
Jeśli ktoś jednak nie lubi muzeów, to powinien się zastanowić. Choć osobiście gorąco polecam Skansen oraz Muzeum Okrętu Waza, a wstęp do nich to w sumie koszt ok. 250 SEK.
Co zobaczyć w Sztokholmie?
Skansen jest naprawdę ciekawostką. Przekraczając jego bramy, przenosimy się w czasie. Odtworzone skandynawskie miasteczko, wieś pełna zwierząt (w tym renifery!), a wewnątrz zabytkowych chat można natknąć się na mieszkańców! Co prawda są to tylko aktorzy, ale efekt niepowtarzalny.
W Muzeum Wazy natomiast, zobaczymy XVII-wieczny okręt – w całości! Waza wypłynął ze sztokholmskiego portu w 1628 roku i…. zatonął. Przeleżał na dnie ponad 300 lat, aż w latach 60tych XX wieku, wyciągnięto wrak i podjęto się jego rekonstrukcji. Dzięki temu dowiedzieliśmy się bardzo dużo o życiu mieszkańców Szwecji w XVII wieku. Gdyby nie katastrofa, pewnie nikt nigdy by o Wazie nie usłyszał.
Kolejnym obowiązkowym punktem jest Kungliga Slotten, czyli Zamek Królewski. Obecny król – Karol XVI Gustaw – już w nim nie mieszka, ale można go ciągle spotkać podczas oficjalnych wizyt. Wnętrza zamku są udostępnione zwiedzającym i darmowe dla posiadających Kartę Sztokholmską. Ponadto zobaczyć można skarbiec i zbrojownię.
Zamek znajduje się w dzielnicy Gamla Stan, czyli Starym Mieście. Dzielnica położona w samym centrum Sztokholmu jest bardzo urocza. Wąskie uliczki i liczne sklepy z pamiątkami tworzą iście bajkową atmosferę. Pomiędzy nimi kryją się m.in. Svenska Akademien i mieszczące się w niej Muzeum Nobla, czy Storkyrkan – najważniejsza szwedzka katedra.
Z Gamla Stan warto udać się na południe do dzielnicy Södermalm. Jedna z modniejszych dzielnic miasta zyskała sławę dzięki Millennium Stiega Larssona. To własnie tutaj, przy ulicy Gotgatan znajdowała się redakcja czasopisma. Ponadto na Södermalmie mieszkali główni bohaterowie Larssona – Mikael Blomkvist i Lisabeth Salander. Miłośnicy trylogii mogą wybrać się na organizowane od niedawna wycieczki śladami Millennium.