Segni: Senne włoskie miasteczko

Segni

Na południe od Rzymu, na południe od miasteczka Colleferro, na zachód od górskiej drogi, wśród gór, pomiędzy którymi ta droga prowadzi, a w zasadzie na jednej z nich leży senne włoskie miasteczko. Ze wspomnianej drogi go nie widać. Trzeba z niej odbić znów na północ i jeszcze bardziej górską drogą, po ostrych zakrętach można do niego dotrzeć. Wspomniane góry zwane są Lepini, a owe senne miasteczko – Segni.

Starożytne Segni

Dzieje miasta sięgają już czasów antycznych. Według źródeł, rzymska kolonia Signia została założona w 495 r. p.n.e. W średniowieczu miasto było ukryciem dla paru papieży. Jeden z nich, Eugeniusz III wybudował w mieście pałac i podniósł rangę. Od 1861 miasto jest częścią państwa Włoskiego.

Zabytków w Segni jest mnóstwo, historii jeszcze więcej. Nie będę snuł wywodów, bo w Segni po prostu trzeba powałęsać się po wąskich uliczkach starego miasta, choć bywają one strome ze względu na jego położenie. Najlepiej po prostu się zgubić i odnaleźć na jakimś placyku w trakcie święta którejś z ulic. Wtedy taka ulica jest głośna, wesoła i pięknie przyozdobiona.

Święto ulicy

Mieszkańcy świętują hucznie. A że ulic jest sporo, na święto jakiejś ulicy trafić można o każdej porze dnia i roku. Jest muzyka, tańce i mnóstwo lokalnego jedzenia. Nie można tego przegapić. Zwłaszcza we Włoszech! A zwłaszcza w południowych Włoszech!

Młodzież opuszcza takie miasta. Uciekają do Rzymu, za granicę. Miasteczka powoli pustoszeją. Na rogu siedzą starsze panie plotkując i obserwując przechodniów. Panowie siedzą w barze i dyskutują o polityce. Krytykują rząd i narzekają na kryzys. Dał się tu we znaki.

Mimo wszystko atmosfera jest niepowtarzalna. Zero tuyrstów, zero sztuczności. Tylko autentyczność. I to własnie dla tej autentyczności warto wybrać się we włoski interior. Do małych miasteczek na wzgórzach. Takich jak właśnie Segni.

A z Segni można odwiedzić także okoliczne bliźniacze miasta. Carpineto Romano, Montelanico, Gavignano. Każde o niepowtarzalnej historii i atmosferze.

Jak dojechać do Segni?

Jedynie samochodem. Z austostrady Rzym-Neapol na miasto Colleferro. Potem krętymi drogami, za znakami lub GPS. Łatwo nie jest, ale o to chodzi.

Więcej: http://www.nuovipanorami.it



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.