Obrazki z kolorowymi wioskami uczepionymi stromych klifów zaczęły pojawiać się w sieci jak grzyby po deszczu. Wiele razy odwiedziłem już Włochy, ale dopiero w zeszłym roku pierwszy raz usłyszałem o Cinque Terre. Skąd ten nagły ‘boom’? Czy tam rzeczywiście jest tak pięknie jak na zdjęciach? Postanowiłem się przekonać na własnej skórze.
Cinque Terre to 5 maleńkich miejscowości na wybrzeżu Ligurii. Dawniej, słowo „terre” oznaczało wieś i stąd nazwa – pięć wiosek. Monterosso, Vernazza, Corniglia, Manarola i Riomaggiore zostały zbudowane na skalistym wybrzeżu Morza Tyrreńskiego i przez długie wieki jedyną drogą do nich była droga morska. Obecnie infrastruktura turystyczna rozwinęła się w pełni i Cinque Terre można zwiedzać na parę sposobów – pieszo, pociągiem, lub statkiem. Nie ma natomiast możliwości zwiedzania własnym samochodem. My zatrzymujemy się w pobliskim Levanto i wybieramy pociąg. Za 10 euro można kupić całodzienny bilet na trasie z Levanto do La Spezia i kursować pomiędzy tymi miastami do północy. Widoków z pociągu nie pooglądacie. Ze stacji wjeżdża się bowiem do tunelu i wyjeżdża z niego dopiero w następnej miejscowości. I tak całą trasę…
Pierwsze od północy jest Monterosso al Mare. Urzeka przede wszystkim lazurową wodą i dwiema (jedynymi) plażami. A taka plaża przy 40 stopniach kusi, oj kusi. Zwłaszcza, że według mnie odczuwalne jest jakieś 100 stopni. Królestwo za wodę!
Kolejna Vernazza już plaży nie ma, ma za to uroczą zatoczkę z widokiem na kolorowe kamienice. Pomiędzy zatoczką i kamienicami tysiące turystów na lądzie i w wodzie. No i te 40 stopni…
Corniglia położona jest na wzgórzu i żeby dotrzeć do niej trzeba pokonać masę schodów. Upał sprawia, że jest ich dużo więcej niż w rzeczywistości. Po wielu przystankach wychodzimy na górę, a z góry piękny widok na morze, na Corniglię nie. No może na jej kawałek…
Najbardziej na południe leży Riomaggiore. Schowane w cieniu stromego klifu, z wewnątrz nie rzuca na kolana. Możemy jednak podziwiać pocztówki, na których miasto od strony morza prezentuje się wyśmienicie.
Na koniec wisienka na torcie – Manarola. Uznana przez któryś z poczytnych magazynów za jedną z najpiękniejszych miejscowości świata. Rzeczywiście jest niesamowita. Co najważniejsze – można ją podziwiać z pobliskiego punktu widokowego, do którego można dojść na nogach! Skąpane w słońcu kolorowe budynki wbudowane w skalisty klif nad lazurową wodą robią dokładnie takie wrażenie jak te wszystkie zdjęcia. I chyba własnie dla niej warto było dla niej tu przyjechać.
Ogólne wrażenie to jednak trochę rozczarowywujące. Pełnia sezonu na pewno nie jest dobrą porą na odwiedzenie Cinque Terre. Miasteczka liczą sobie może 500 mieszkańców i są zadeptywane przez pięć razy tyle turystów. Lejący się z nieba żar wcale nie umila zwiedzania. Co tu mówić. Dreptanie w takiej temperaturze i obijanie się o ludzi do przyjemnych nie należy.
Wniosek mój jest następujący – jakiś spec od marketingu bardzo skutecznie wypromował Manarolę, a pod tę kampanię podpięła się pozostała czwórka. Przecież na południowym wybrzeżu Włoch też jest wiele pięknych miast i wiosek, a nikt ich w zestawieniach i rankingach nie uwzględnia. A może to i dobrze. Jeszcze znajdzie się jakieś miejsce bez tłumów ślepo biegnących za przewodnikiem.
A… no i jeszcze jeden wniosek. Cinque Terre najlepiej zwiedzać od strony morza. Coś co jest pięknie położone trochę gorzej wygląda gdy się jest położonym w tym samym miejscu.
Jak dojechać do Cinque Terre?
Samochodem – autostradą A12 i na Levanto (Droga wzdłuż wybrzeża jest wąska, kręta i niewiele z niej widać). Pociągiem – do stacji La Spezia, stamtąd regionalnymi pociągami. Całodniowy bilet kosztuje 10 euro.
Zwiedzanie Cinque Terre
Rejs statkiem to koszt ok. 30 euro.Pociągi kursują co jakiś czas i zatrzymują się na wszystkich stacjach. Najciekawsze mogą być szlaki piesze. Wstęp do parku narodowego i jednocześnie na szlaki kosztuje 5 euro. Można zakupić Cinque Terre Card, które pozwala również na poruszanie się dostępnymi środkami transportu (8 euro).
Szlaki Cinque Terre
W parku narodowym są dobrze oznakowane szlaki piesze. Szlak główny to Sentiero Azzurro (niebieski). Z Monterosso do Riomaggiore przejdziemy w ciągu 5 godzin. Z Riomaggiore do szlaku niebieskiego dojdziemy Via dell’Amore, czyli drogą miłości (w 2013 roku zamknięta ze względu na prace zabezpieczające).
Noclegi w Cinque Terre
Najtańszy camping w Levanto to Campeggio Cinque Terre . W miejscowościach noclegi są dość drogie i w większości to hotele.